[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Amerykę Pomocną, lub na hafcie plemienia Chango z Afryki Zachodniej. Gorgone
otaczają lwy, równie\ przedstawione z profilu, z głową en face. Tu znów mo\na
przeprowadzić porównanie o podobnym zasięgu, który w tym wypadku obejmowałby
postacie konnych jezdzców z gór Atlasu Saharyjskiego, a mo\e nawet rzezby ze
średniego okresu kamiennego.
Było to jedynie wstępne ostrze\enie; lądując na Krecie wykraczamy ju\ całkowicie
poza świat znany nam i bliski. Partenon i pałac Minosa nie dają się sprowadzić
do wspólnego mianownika. Tam  ogrom tchnący spokojem i umiarem", styl ludu,
który umie poświęcać drobiazgi w imię tego, co najwa\niejsze, i oddzielać to, co
świeckie, od tego, co święte, a raczej styl ludzi \yjących zgodnie z regułami
estetyki, a więc ludzi, dla których najwa\niejsze jest dokonanie. Tu, na Krecie,
Strona 16
Caillois Roger - Zywiol i lad(z txt)
miejsce bytowania całkowicie poddanego sakral-ności, bezmierny labirynt, tak
dalece kontrastujący z prostotą klasycznego domostwa, \e nietrudno
" zrozumieć, jak wspomnienie tego gmachu, przechodząc w legendę, doprowadziło
do mitu Labiryntu. Jest to zarazem pałac, świątynia i skarbiec: kolosalne
amfory, zdobione stylizowaną podobizną r 'Mmiornicy, której
zgeometryzowana struktura ! przydaje grozy, tak jak gdyby ład, kojarząc się
X potwornością, jeszcze ją potęgował; na ścianach ^ długie korowody
mę\czyzn i kobiet objuczonych Akcesoriami obrzędowymi; mę\czyzni pomalowani na
czerwono, kobiety  na kolor jasnej ochry; , kręte włosy spadają na ramiona, a w
pasie Jppetacie ściśnięte są niby pierścieniem metalową łibręczą.
c To zmartwychpowstały świat Ariadny. Tu znów legenda ustąpić musi historii,
poezja  rzeczywistości. Tkliwa heroina wiodąca Tezeusza przez Labirynt okazuje
się Przenajświętszą (ari adne), wcieleniem najwy\szej bogini, podobnie jak Matka
Górska (Diktynna), władczyni wysokości, czczona pod postacią kamienia, a potem
uto\samiona z De-meter, podobnie jak Dobra Dziewica (Britomartis), na przemian
niebiańska i diaboliczna, ścigana przez Boskiego Byka, Minosa.
W królu minojskim nale\y chyba dojrzeć przykład władcy, kapłana, czarownika i
boga w jednej osobie, odpowiedzialnego za płodność kobiet i \yzność ziemi  ową
postać tak znakomicie określoną i opisaną przez Prazera. Ten punkt wi-dteenia
pozwala z łatwością zinterpretować świadectwa Platona, Strabona i Dionizego -z
Halikar-nasu. Król Minos, to\samy z Boskim Bykiem, znanym w Azji ju\ w IV
tysiącleciu, to \ywe wcielenie Minotaura. Jego moc odznacza się całą
wie-loznacznością sacrum: przyczyna sprawcza war-tości, zarazem godna czci i
odstręczająca, potwór ł bóg: spojrzenie mu w twarz, dotknięcie go  grozi
śmiercią. Mocą boskich wyroków panowanie Jego trwa dziewięć lat. Gdy magiczny
cykl dobiega końca, wyczerpuje się nadprzyrodzona moc,
48
4  CaiUois
49
z której władca czerpał swą siłę. Wstępuje wówczas na Zwiętą Górę, by spotkać
się z bogiem, z którym łączy go mistyczna więz, i poprzez komunię z nim odnowić
wyczerpaną łaskę. Tam znajduje się właściwa jaskinia Minotaura, boski Labirynt:
pałac w Knossos to jedynie model sprowadzony do miary ludzkiej. Oto chwila
śmierci boga i jego zmartwychwstania: całą krainę przebiega dr\enie śmierci i
odrodzenia. Zwiatu trzeba zapewnić trwanie: wszędzie na całej wyspie składa się
ofiary. Sam zaś Minos znika na zawsze w jaskini lub te\ zstępuje z wysokości,
wyposa\ony w nową siłę na nowy okres panowania.
Zapewne przy tej właśnie okazji składano ofiary z ludzi, bo wartość ofiary
musiała być współmierna z przesileniem, jakie ta ceremonia miała doprowadzić do
pomyślnego końca. Na ofiarę szła prawdopodobnie młodzie\ (siedmiuyehłopców i
siedem dziewcząt), co dziewięć lat przysyłana w haraczu przez Ateny. Tutaj
dochodzimy do legendy o Tezeuszu. Tym razem Labiryntem jest sam pałac w Knossos,
o nieprzeliczonych przejściach i komnatach. Dowodzi tego sama nazwa Labiryntu:
to gmach, poświęcony labrys  dwustronnemu toporowi ofiarnemu  i uświęcony
przezeń: labrys znajduje się tu wyryty na filarach, wymalowany na ceramice,
wmurowany w ściany, by je ochraniać swą magiczną obecnością. Topór ten
towarzyszy nieboszczykowi do grobu, aby zabezpieczyć go przed
niebezpieczeństwami gro\ącymi na tamtym świecie. Na Kaukazie  przybrawszy
kształt dwustronnej włóczni, ale prawie nie zmieniając nazwy  labrys stanie się
orę\em świętego Je-, rzego. Według Evansa jest to fetysz biseksual-ny; według
Cumonta  symbol pioruna, który rozłupuje drzewa leśne, narzędzie śmierci
 udzielające ludzkiemu ramieniu nadludzkiej siły ujarzmiania, niszczenia \ycia". [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amkomputery.pev.pl
  •