[ Pobierz całość w formacie PDF ]

 I przez cały ten czas twoja mama nikomu nie wyjawiła, kto jest twoim ojcem?
Caleb spojrzał jej prosto w oczy.
 Nie. Była przekonana, że zapewnia mi w ten sposób lepszą przyszłość, taką, jakiej sama
nie była w stanie mi ofiarować.
Alice nie mogła powstrzymać uczucia zazdrości. Jej mama dbała o nią, ale po jej śmierci
nie czuła się kochana przez nikogo.
Na dłuższą chwile zapadła cisza, a potem Caleb wziął głęboki oddech i rzekł:
 Kiedy wszyscy trzej przyjechaliśmy do Wichita, Emeralda opowiedziała nam o ojcu i o
tym, że postanowiła dać każdemu z nas firmę, którą będzie zarządzał. Miałem szczery zamiar
odrzucić ofertę, ponieważ nie czułem się wystarczająco wykwalifikowany do prowadzenia
firmy Skerritt & Crowe.
 Dlaczego zmieniłeś zdanie?
 Przypomniałem sobie o marzeniu mamy o lepszym życiu dla mnie i postanowiłem
spróbować.  Wzruszył ramionami.  Zacząłem czytać książki o zarządzaniu i wyszukałem w
Internecie wszystkie informacje o ulepszaniu atmosfery w pracy. Kupiłem kilka książek,
dowiedziałem się o innowacyjnych sposobach motywowania pracowników i wynikiem tego
są zmiany, jakie poczyniłem w Skerritt & Crowe.
 Sprawdziły się.  Sumienie Alice nie pozwoliłoby jej stwierdzić inaczej.  Wszystkim
w firmie pracuje się o niebo lepiej.
Caleb wzruszył ramionami.
 Pomyślałem także, że jeśli stworzę lepszą atmosferę pracy, pozwolę wszystkim
spokojnie wykonywać swoje obowiązki i zostawię tobie decyzje biznesowe, dam sobie radę,
dopóki nie skończę paru kursów i nie dowiem się tak naprawdę, co powinienem robić.
Wyznanie Caleba zabolało ją.
 Naprawdę... muszę... iść.  Wstała pospiesznie i wsunęła mu w dłonie teczkę z
rezygnacją. Jeśli zaraz nie wyjdzie, wybuchnie płaczem.  Powodzenia... w firmie.
Caleb wstał, zrzucił teczkę na podłogę i chwycił Alice w objęcia.
 Nie powiedziałem ci jeszcze najważniejszego.
Przytulił ją mocniej; opierając twarz na jego szerokiej klatce piersiowej i czując, jak czule
głaszcze jej włosy, Alice omal się nie rozpłakała. Sama świadomość, że jeśli wyjdzie stąd, już
nigdy się do niego nie przytuli i nie poczuje ciepła jego pocałunku, była nie do zniesienia.
 Proszę, Caleb...
 Nie płacz, kochanie. Serce mi się kraje, jak widzę twoje łzy. Czy chcesz wiedzieć, co
się wydarzyło, kiedy przyjechałem do Skerritt & Crowe?
 Nnie.
 Zakochałem się w pięknej, inteligentnej kobiecie, która usiłowała ukryć za zbyt dużymi
garsonkami i sowimi okularami, jaka jest urocza.  Ujął jej twarz w dłonie, a szczery wyraz
jego oczu sprawił, że serce Alice przyspieszyło.  Tak, pozwoliłem ci kierować sprawami
firmy, ale nigdy cię nie wykorzystałem. Nie przypisałem sobie żadnych zasług.
Alice spojrzała na niego i zdała sobie sprawę, że to prawda. Głównym powodem
zadowolenia w firmie było to, że Caleb pozwolił wszystkim w spokoju wykonywać swoją
pracę i nie wtrącał się w szczegóły.
 Przykro mi, że wyciągnęłam zbyt pochopne wnioski.  Nagle stało się dla niej ważne,
żeby Caleb zrozumiał, dlaczego nie chciała wysłuchać go tamtego ranka, dlaczego strach
przesłonił jej fakty.  Zanim zaczęłam pracować w Skerritt & Crowe, popełniłam wielki błąd.
Związałam się z kolegą z pracy, który wykorzystał naszą znajomość do uzyskania informacji
o kliencie, jakiego chciałam pozyskać. Przypisał sobie wszystkie zasługi i zdobył klienta, a
potem dostał awans za  ciężką pracę .
 Powinno się ukarać go za to, co zrobił. Nic dziwnego, że pomyślałaś, że mogłem cię
wykorzystać.
 Wydaje mi się, że w pewnym sensie czekałam, aż tak się stanie. Chyba spodziewałam
się, że zranisz mnie tak jak on.
Caleb spojrzał na nią uważnie.
 Nadal myślisz w ten sposób?  Nie.
Caleb mógł pominąć kilka ważnych faktów, ale powiedział jej jak najwięcej o sobie, bez
ujawniania nazwiska babki i własnego braku kwalifikacji. Ucałował jej skroń.
 Kocham cię, Alice. Uwierz w to. Nigdy bym cię nie skrzywdził.
 Teraz to wiem.  Do jej oczu napłynęły łzy. Tym razem były to jednak łzy radości.  Ja
też cię kocham.
Chwycił ją w objęcia i ucałował, aż oboje stracili dech.
 Chcę spędzić resztę życia, pokazując ci, ile dla mnie znaczysz, kochanie.  Cofnął się,
otworzył małe aksamitne pudełko i wyjął z niego pierścionek z szafirem i brylantem.
Uklęknął i chwycił jej lewą dłoń.
 Czy wyjdziesz za mnie?  Tak.
Caleb wsunął pierścionek na jej palec, wstał i wziął ją w ramiona.
 Mam zamiar spędzić resztę życia tak, żebyś nigdy nie żałowała, że zostałaś moją żoną,
kochanie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amkomputery.pev.pl
  •