X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

firmy nie pozostawiały jej zbyt wiele czasu na życie
towarzyskie.
- Gdyby wiedziała pani cokolwiek na temat kiero�
wania tak dużym ranczem, nie dostrzegłaby pani jakie�
gokolwiek podobieństwa między sytuacją nas obojga
- powiedział spokojnie i przyspieszył obroty silnika.
wykonanie - Irena
scandalous
- Ponieważ płacę pani za ekspertyzę fotograficzną,
proponuję, żebyśmy teraz ograniczyli się do tego.
- Wrzucił pierwszy bieg i nacisnął gaz. Alex musiała
powstrzymać się od złośliwej uwagi, którą miała na
końcu języka. Po tym ostatnim spięciu nie mogła sobie
wyobrazić, aby kiedykolwiek zapanowała między nimi
sensowna harmonia.
Z licznych lekceważących uwag, które Zackery
Quinn wypowiadał o kobietach, wnioskowała, że ten
człowiek, mający wszystko, czego dusza mogła zaprag�
nąć na tym świecie, został kiedyś głęboko zraniony
przez jakąś kobietę. Tak głęboko zraniony, że nigdy
tego nie zapomni.
Postanowiła zachowywać się od tej chwili jak wy�
trawna profesjonalistka i nie dopuścić, żeby jego wro�
gość wobec rodzaju żeńskiego obróciła się przeciwko
niej. Jedno o nim wiedziała na pewno, że kochał swą
ziemię i swe konie. Zamierzała więc skoncentrować się
na tym i zrobić całą serię zdjęć, które unieśmiertelnią
konia o imieniu Domino.
Było to dziwne, ale trafiło się jej po raz pierwszy
zadanie, które chciała wykonać całkowicie sama, bez
pomocy Troya. Po raz pierwszy chciała sama chlubić
się iskierką geniuszu.
- Gdyby pani tego nie zauważyła, oświadczam, że
jesteśmy na miejscu. Konie niecierpliwią się. Pani
klacz jest również gotowa do drogi i czeka na swego
jezdzca.
Alex była głęboko pogrążona w myślach i nawet nie
zauważyła, że podjechali pod stajnię. Gniada, osiodła�
na klacz, stała na padoku. Paru stajennych radośnie
powitało swego szefa.
Dziewczyna pochwyciła aparat fotograficzny i wy�
skoczyła z auta. Nie mogła doczekać się chwili, kiedy
dosiądzie przygotowanego dla niej konia. Obok stał
wspaniały kasztanek. Zwierzę parsknęło na nią, gdy się
zbliżyła, a potem gwałtownie cofnęło. Koń robił wraże�
nie, że jest tak dumny i arogancki jak jego pan.
wykonanie - Irena
scandalous
Natomiast jej klacz odpowiedziała przychylnie na
czułe słówka, zbliżyła się do Alex i dała się pogłaskać
po pysku. A potem próbowała sięgnąć do kieszeni
dziewczyny.
- Jak domyśliłaś się, że mam dla ciebie prezent?
- Gniada klacz w odpowiedzi delikatnie zarżała.
Alex zwróciła uśmiechniętą twarz ku zagadkowemu
gospodarzowi, który patrzył na nią uparcie, jakby
widział ją pierwszy raz.
- To bardzo bystre zwierzę. - Alex wyjęła kostkę
cukru z kieszeni kurtki i pozwoliła klaczy pochwycić ją
z wyciągniętej dłoni. - Jak ona się nazywa? - Dziewczy�
na zawołała przez ramię.
- Cukierek - powiedział -mężczyzna.
Alex zaśmiała się cicho.
- Piękne imię, ale niezbyt dostojne. Mam nadzieję,
że pana ogier ma bardziej królewskie zawołanie... El
Kadid czy coś w tym rodzaju?
- Prawie pani trafiła. To jest Ali Pasza III, ale
reaguje, po prostu, na Pasza.
- Czy wezmie ode mnie cukier?
Zack wzruszył ramionami.
- Chyba nie, ale spróbujmy. - To mówiąc gwizdnął
przerazliwie. Ogier poderwał głowę nerwowo, pogrze�
bał ziemię kopytem, zrobił parę kroków. Alex wstrzy�
mała oddech.
- Cicho, Pasza, cicho - gospodarz uspokajał konia
łagodnymi słowami. Potem skinął na Alex, która zbli�
żyła się i wyciągnęła rękę, ku rozdętym nozdrzom
ogiera.
Pasza znowu się cofnął i odbiegł. Zawracał jednak
parę razy i obwąchiwał cukier. Ale wciąż nie chciał go
dotknąć.
- Bystry zwierz - Zack wymamrotał niskim głosem.
Alex to usłyszała i nie mogła oprzeć się wyzwaniu.
- Pasza... Pasza... chodz tu, Pasza. No, chłoptasiu
- mówiła najbardziej jedwabistym tonem. - Spróbuj,
będzie ci smakowało. Podejdz, ślicznotku, znam takich
wykonanie - Irena
scandalous
jak ty. Pod spodem, w środku, tak naprawdę jesteś
słodziutki.
Na koniec, gdy klacz chciała już wkroczyć w sprawę,
ogier pochwycił cukier i odbiegł kawałek, jakby miał
zamiar delektować się słodyczą na osobności.
- Niech mnie diabli wezmą - wyszeptał jeden ze
stajennych. - Nigdy nie widziałem, żeby on zrobił coś
podobnego, szefie!
- Całe życie uczymy się, Pete. - Złośliwa uwaga
ranczera nieco pomniejszyła triumf dziewczyny. Z ja�
kiegoś powodu chciała odnieść zwycięstwo nad potęż�
nym ogierem. Być może chodziło jej o wykazanie swej
przewagi nad Zackerym Quinnem. Lub może chciała
pokazać, że należy jej zaufać. Nie miała zamiaru mieć
się wciąż na baczności wobec niego. A w każdym razie
nie teraz, gdy zamierzała spędzić cały piękny dzień
w Posiadłości Q, na grzbiecie Cukierka. Przecież działo
się tak, jakby spełniały się jej sny, najwspanialsze
marzenia. Od czasów dzieciństwa chciała mieć swego
konia. Obie z Sally były wprost zwariowane na punkcie
koni. Często bywało tak, że gdy chciały wydać swoje
ciężko zarobione pieniądze na coś upragnionego, wy�
pożyczały wierzchowce w pobliskiej stajni.
- Pani pozwoli, że jej pomogę. - Stajenny, zwany '
Petem, umocował do łęku siodła jej konia manierkę
z wodą do picia i aparat fotograficzny. Alex jednocześ�
nie sama usadowfla się na wierzchowcu. Kątem oka
obserwowała, jak Zackery jednym płynnym ruchem
dosiadł ogiera.
- Gotowa? - zapytał. - Lepiej niech pani to założy,
bo w przeciwnym razie słońce spali delikatną skórę.
- To mówiąc umieścił na jej głowie kapelusz z szerokim
rondem. Jego ręce otarły się o ciepłe policzki dziewczy�
ny, gdy zakładał pod jej brodę pasek od kapelusza.
Była pewna, że wyczuł szaleńcze bicie jej pulsu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amkomputery.pev.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.