[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zachowywał, kiedy byliśmy razem.
Pan Delacroix umieścił swojego króla daleko od mojej królowej. Chciałam znowu
zaatakować jego króla, ale się zawahałam.
 Skłamał pan, mówiąc, że Win wpadnie na farmę pod koniec sierpnia. Gdyby tu
chodziło o interesy, zwolniłabym pana. Nie lubię tego typu intryg.
 Masz rację. Do tej pory snułem intrygi jako polityk. W dziedzinie uczuć idzie mi
znacznie gorzej. Przejrzałem cię, Aniu. Robisz wszystko, żeby opóznić swój ruch.
Zostawiłam swoją królową tam, gdzie stała. Zamiast tego przesunęłam pionek, blokując
gońca przeciwnika.
 To nie był taki zły plan  oświadczyłam.  Ale zmieniłam się od czasów liceum.
 Nie wiedziałem.
Postanowiłam zmienić temat.
 Chciałabym rozpocząć produkcję firmowych batoników na bazie kakao. Klienci
mogliby je kupować w klubie i zjadać gdziekolwiek indziej. Kakaowe batoniki dla
samotników takich jak ja lubiących przesiadywać w domu. Moglibyśmy na tym zarobić.
 Interesujący pomysł.  Pan Delacroix przesunął swoją królową i spojrzał na mnie. 
Muszę ci coś powiedzieć, Aniu. Startuję w wyborach na burmistrza i nie mogę dłużej z tobą
współpracować. Mogę ci pomóc w znalezieniu innego prawnika&
 To nie będzie potrzebne  oświadczyłam chłodno.  Zajmę się tym sama po powrocie
do miasta.
 Mógłbym ci doradzić&
 Znajdę nowego prawnika, panie Delacroix. Znalazłam pana. Przez całe życie
utrzymywałam kontakty z prawnikami.
 Jesteś na mnie zła? Wspominałem ci, że wkrótce się wycofam.
Przywiązałam się do pana Delacroix. Wiedziałam, że będę za nim tęsknić, ale nie byłam
w stanie mu tego powiedzieć. Nie lubiłam być zależna od kogokolwiek.
 Zobaczymy się jeszcze  oznajmił pan Delacroix.  Miałem nadzieję, że zaangażujesz
się w moją kampanię.
 Chyba nie potrzebuje pan takich osób jak ja  stwierdziłam i pogardliwie wydęłam
wargi.
 Nie wygłupiaj się, Aniu. Będę ci nadal pomagać. Zawsze możesz na mnie liczyć. Wiesz
o tym, prawda?
 Powodzenia, były partnerze.
Wstałam i opuściłam taras. Szłam powoli. Pan Delacroix mógłby mnie dogonić, gdyby
chciał.
Zbliżyłam się do drzwi mojej sypialni i pomyślałam, że wkrótce będę go oglądać we
wspomnieniach. Położyłam rękę na klamce i zaczęłam żałować, że zachowałam się
nieuprzejmie wobec ojca Wina. Powinnam była mu podziękować i życzyć pomyślnej
kampanii wyborczej.
Ktoś dotknął mojego ramienia.
 Nie odchodz w ten sposób  powiedział pan Delacroix.  Wiem, o czym myślisz. Znam
cię bardzo dobrze i rozumiem, co się z tobą dzieje. Zostałaś porzucona wiele razy. Uważasz,
że powinniśmy położyć kres naszej znajomości, ponieważ nie będziemy dłużej
współpracować. Ale ja tak nie uważam. Jesteś moją przyjaciółką. Stałaś mi się bliska i choć
wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie, pokochałem cię jak własną córkę. Ale jeśli wolisz,
żebym cię pożegnał słowami:  Powodzenia, była partnerko , to niech tak będzie.  Pan
Delacroix objął mnie czule i dodał:  Zadbaj o siebie.
Nazajutrz udałam się z Natty na dworzec.
 Nadal jest mi wstyd  oświadczyła.
Powtórzyłam jej swoją rozmowę z Winem, ale ukryłam fakt, że Win nadal mnie kocha.
 Nie musisz się niczego wstydzić  powiedziałam.  Win to rozumie.
 Kochasz go?  spytała Natty po chwili.  Mówiłaś, że nic do niego nie czujesz. Nadal
tak jest?
 Sama nie wiem.
 Nie zmrużyłam oka wczorajszej nocy. Myślałam o tym, że zle odczytałam intencje
Wina. Jego miłość do mnie była tak naprawdę miłością do ciebie. Czułam, że płonie mi
twarz. Miałam ochotę uciec od swojego ciała. Powiedziałam niedawno Winowi, że się
martwię, ponieważ prawie nic nie jesz i że trudno cię namówić do zjedzenia czegokolwiek,
bo jesteś bardzo uparta. Powiedziałam mu, że nigdy nie prosisz o pomoc, nawet wtedy, gdy
bardzo cierpisz, że zawsze dbasz o innych bardziej niż o siebie. Win oświadczył, że spróbuje
cię namówić do jedzenia. Powiedziałam, że będę mu bardzo wdzięczna, ale raczej nie ma
szans. Wróciłam do pokoju i obserwowałam, jak siedzicie na werandzie. Win wziął
truskawkę i uklęknął przed tobą. Podał ci ją na dłoni, a ty ją zjadłaś. Patrzyłam na to
i myślałam, jaki Win jest wspaniały. Jak mogłabym go nie kochać? Był taki dobry dla mojej
siostry, chociaż rozstali się przed trzema laty. Pomyślałam, że może Win robi to dla mnie,
ale teraz wiem, że zrobił to dla ciebie.  Natty pokręciła głową.  Jestem inteligentna, ale
zachowywałam się jak idiotka.
 Natty&  zaczęłam. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • amkomputery.pev.pl
  •