[ Pobierz całość w formacie PDF ]
cjan miał młodego współpracownika imieniem Galeriusz, któ-
Tak, to jest więc jedna strona życia chrześcijańskiego. Czy ry miał kiedyś zostać jego następcą. Pewnego dnia Galeriusz
bycie chrześcijaninem ma swoją prywatną stronę? Tak, jest to powiedział do cesarza: Posłuchaj, Dioklecjanie. Jeżeli tych
sprawa czysto prywatna. chrześcijan tak będzie przybywało, to zrobi się, wielkie zamie-
szanie, bo oni ciągle mówią o swoim Królu, Jezusie. Musimy
Teraz jednak przyjrzyjmy się drugiej stronie monety. Bo praw- coś przeciwko nim przedsięwziąć. Ach , odpowiedział Dio-
dziwe, żywe życie chrześcijanina ma drugą stronę, publiczną, klecjan, daj mi spokój! Przez 250 lat moi poprzednicy prze-
którą każdy może zobaczyć. śladowali chrześcijan i nic nie wskórali a ja mam teraz znowu
zaczynać? Bardzo to było mądrze ze strony tego człowieka.
Ale Galeriusz ciągle do tego wracał: Chrześcijanie, to szcze-
2. Bycie chrześcijaninem jest sprawą
gólni ludzie. Mówią, że mają Ducha Zwiętego, którego inni
publiczną
nie mają, i że oni będą zbawieni, a inni ludzie nie. To bardzo
Publiczną stroną życia chrześcijanina jest przede wszystkim pyszni ludzie. Musisz coś z tym zrobić! Jednakże Diokle-
włączenie się w społeczność chrześcijan. To jest bardzo waż- cjan nie zgodził się na prześladowanie chrześcijan. Galeriusz
ne, co teraz mówię: prawdziwi chrześcijanie przyłączają się do wciąż nie dawał za wygraną i naprzykrzał się cesarzowi dłużej
tych, którzy również chcą być zbawieni! niż mógłbym to tu opowiadać. I w końcu Dioklecjan zmiękł
i postanowił, że zabroni urządzania chrześcijańskich zebrań.
W każdą niedzielę odbywa się nabożeństwo. Dlaczego Was Wydano więc dekret: Każdy kto chce, może być chrześcijani-
na nim nie ma? Odpowiecie, że słuchacie nabożeństwa przez nem. Natomiast nie wolno urządzać zebrań chrześcijańskich.
radio. Nie mówię tu o chorych, oni niech się cieszą radiowym To jest zabronione pod karą śmierci. Każdy mógł być chrze-
nabożeństwem, ale Wy? Bardzo mizerne jest to Wasze chrze- ścijaninem, dopóki traktował to jako sprawę prywatną, ale pu-
ścijaństwo, jeżeli nie czujecie potrzeby brania udziału w praw- blicznie nie wolno było im się zbierać.
104 105
Starsi zborów zebrali się na naradę: Co robić? Czy nie lepiej może są to trochę dziwni ludzie, ale jeżeli nie będziecie mieli
będzie ustąpić? U siebie w domu każdy może robić, co chce udziału w chrześcijańskiej społeczności, to Wasze życie chrze-
i nic mu nie będzie groziło. A oto co powiedzieli zagroże- ścijanina obumrze!
ni prześladowaniem chrześcijanie (to bardzo interesujące!):
Zbieranie się na wspólną modlitwę, śpiew, zwiastowanie Zebrania chrześcijan winny się składać z czterech elementów:
i słuchanie należy do życia chrześcijańskiego. Po prostu bę- śpiew, słuchanie zwiastowania, modlitwa i składanie ofiary. Są
dziemy nadal się zbierali. I rzeczywiście nadal zbierali się to cztery elementy chrześcijańskiego zgromadzenia. Tak było
w zborze. Galeriusz triumfował: Widzisz, Dioklecjanie! To już u pierwszych chrześcijan. Są to zewnętrzne przejawy życia
są wrogowie państwa. Są nieposłuszni. I wtedy rozpoczęło z Boga.
się jedno z najokrutniejszych prześladowań chrześcijan. Wielu
z nich poddało się, mówiąc: W domu też można być chrze- Istnieje tylko jeden rodzaj chrześcijaństwa, taki, w którym łą-
ścijaninem. Nie będziemy chodzili na zebrania. Ci uratowali czymy się z innymi chrześcijanami. W Biblii czytamy: My
swoje życie. Ale zbór chrześcijański uznał ich za odstępców: wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do żywota, bo miłujemy bra-
Kto nie przychodzi na nasze zebrania, ten jest odstępcą. ci... A to oznacza, że kogo nie ciągnie do innych chrześcijan,
ten jest jeszcze duchowo martwy.
Należałoby to powiedzieć dzisiejszym chrześcijanom. Takich
odstępców jest dziś wielu. Ludzie w tamtych czasach mieli Nigdy nie zapomnę przepięknego początku mojej pierwszej
rację, że przeciwstawili się cesarskiemu dekretowi. W Biblii służby w Bielefeld, gdzie byłem pomocniczym kaznodzieją
zupełnie jasno jest powiedziane: Nie opuszczajcie wspólnych w jednej z dzielnic. Na nabożeństwa przychodziło zaledwie
zebrań naszych, jak to jest u niektórych w zwyczaju... Dziś parę osób. Bóg zrządził jednak, że w któryś sobotni wieczór
trzeba by powiedzieć: ... jak to jest u niemal wszystkich w wdałem się w dyskusję z wolnomyślicielami, którzy zbiera-
zwyczaju . I dlatego proszę tych spośród Was, którzy chcą być li się w czerwonym Domu Ludowym. Rozmowa trwała do
zbawieni: Przyłączcie się do tych, którzy chrześcijaństwo trak- pierwszej w nocy, po czym właściciel wyrzucił nas na ulicę.
tują poważnie! Padał deszcz. Po raz pierwszy zebrało się wokół mnie około
[ Pobierz całość w formacie PDF ]