[ Pobierz całość w formacie PDF ]
uspokoiÅ‚a ich matka Natalii. · Dobry usÅ‚yszaÅ‚am ich skrócone przywitanie. · Moi
bracia& powiedziała krótko Natalia -Dwa łobuziaki&
Jej blond włosy pięknie pobłyskiwały w promieniach słońca wpadających do pokoju
przez odsłonięte żaluzje. Jej młoda przyjemna buzia w niczym nie przypominała
wulgarnej, prawie do naga rozebranej tirówki stojącej i czekającej przy autostradzie
na klienta. Była normalną córką kochającej ją z całego serca matki, spracowanej i
schorowanej kobiety. Poczułam narastającą sympatię do tej dziewczyny, normalnej
trochÄ™ zagubionej i na pewno bardzo odważnej. · A Pani& · Mam na imiÄ™ Eliza
proszę nie mówić do mnie przez per Pani. przerwałam jej. proszę mówić po
imieniu. · Dobrze& Elizo ty pracujesz z mojÄ… córkÄ… w ty samym biurze? zapytaÅ‚a po
chwili nalewajÄ…c nam ciepÅ‚ego rosoÅ‚u. · Tak. Od niedawna. skÅ‚amaÅ‚am. · Szkoda, że
nie mam żadnej pracy tutaj w Tomaszowie. Te dojazdy do Warszawy& Ale u nas
ciężko z pracą. Wszystkie firmy rozwiązują.
Niektóre dziewczyny w jej wieku powyjeżdżały na stałe a moja Natalka została, cały
dom utrzymuje. A ty sama z Warszawy? · Tak. PokłóciÅ‚am siÄ™ z moim facetem a
Natalka zaproponowała mi nocleg więc skorzystałam. Mam nadzieję, że nie będę
przeszkadzać? · Ale gdzież tam sÅ‚onko! GoÅ›cie mojej córki sÄ… najmilszymi gośćmi
nas wszystkich. Jak to mówi przysłowie: Gość w dom, Bóg w dom& Możesz u nas
zostać tak dÅ‚ugo jak bÄ™dziesz chciaÅ‚a. · DziÄ™kujÄ™& Jutro pojadÄ™ chyba do WrocÅ‚awia.
· A praca co z pracÄ…? · BÄ™dÄ™ musiaÅ‚a jÄ… rzucić. Nie bÄ™dÄ™ w stanie utrzymać siÄ™ w
stolicy z jednej wypÅ‚aty. · A może zostaniesz przez jakiÅ› czas u nas? wtrÄ…ciÅ‚a siÄ™ do
naszej rozmowy Natalia dorzucisz parę groszy na jedzenie i opłaty i nie ma sprawy.
Tak bardzo zaskoczyła mnie ta propozycja, że w pierwszej chwili nie wiedziałam co
odpowiedzieć? · Czy ja wiem? MogÅ‚abym? · Jasne! odpowiedziaÅ‚a za matkÄ™
Prawda mamo? · JeÅ›li chcesz to oczywiÅ›cie. ZresztÄ… bojÄ™ siÄ™ gdy Natalka tak sama
wraca po nocach. Różne typki kręcą się po nocach po lesie. A tak jak będziecie
wracać razem zawsze to pewniej.
Zostałam. Zaskoczyła mnie ta propozycja Natalii ale ucieszyła bardzo. Tego
wieczora już nie poszłyśmy na autostradę. Kupiłyśmy dobre wytrawne wino i w
bardzo miłej atmosferze przy telewizji spędziłyśmy wieczór.
Następnego dnia rano Natalia postanowiła pokazać mi miasto. Chodziłyśmy po
sklepach i jak normalne dziewczyny, które nudzą się w domu przymierzałyśmy różne
kreacje. RobiÅ‚yÅ›my zakupy& · W tej mini wyglÄ…dasz super! KupiÄ™ ci jÄ….
zadecydowaÅ‚a w pewnej chwili Natalia. · CoÅ› ty jak to mi kupisz? · Normalnie.
Zapracujesz dzisiaj na A-4 to mi oddasz. Skoro mamy razem pracować musisz jakoś
wyglÄ…dać. Rozumiesz trochÄ™ bardziej sexi. · To bÄ™dziemy razem pracować?
Zgadzasz siÄ™ na to? · Interes siÄ™ rozwija!!! Ha ha! Przecież jak już mieszkasz z nami
to i zarobić coś możesz. No nie? I tak do jednego garnka& Ha ha. A ja będę miała
pomocnika! · DziÄ™ki. Nie zawiedziesz siÄ™ na mnie. A poza tym matka ma racjÄ™
niebezpiecznie tak samej stać przy autostradzie. Nie wtrÄ…cajÄ… siÄ™ z mafii? · DziaÅ‚ajÄ…
tam bliżej stolicy. Tutaj nie chce im się jezdzić. Za daleko.
Chociaż było w zeszłym miesiącu takich dwóch ale chyba z Częstochowy.
Najpierw musiałam zrobić im laski a pózniej powiedzieli, że będę pracować dla nich.
· I co? · Nic nie pojawili siÄ™ wiÄ™cej. Może też im siÄ™ nie chce tutaj jezdzić, albo mieli
ochotę na sex a nie chcieli płacić. Różni się zdarzają. Robiłam laskę nawet księdzu&
· A policja? · Policja? He he przyjeżdżajÄ… tylko po to aby sobie podupczyć ze zniżkÄ…,
że niby to na sÅ‚użbie& I takie tam& · Jak ci siÄ™ udaje zataić to czym siÄ™ zajmujesz
przed matkÄ…? · Trudno jest ale& Sama sÅ‚yszaÅ‚aÅ› pracujÄ™ w Warszawie w biurze
poÅ›rednictwa nieruchomoÅ›ci. To dobre alibi. Mam nadziejÄ™, że mnie nie wsypiesz. ·
No coś ty! Zwariowałaś?
Wieczorem poszłyśmy na autostradę. Było kawałek drogi ale przez las całkiem
dobrze się szło. Gdy doszłyśmy do naszego parkingu stał tutaj samochód
czerwone Palio. · O jest mój staÅ‚y klient. powiedziaÅ‚a Natalia na widok stojÄ…cego
samochodu. Zawsze przyjeżdża dwa razy w tygodniu i dobrze płaci.
Na nasz widok z samochodu wysiadł przygrubawy gościu i podszedł do nas
niepewnym krokiem. · O widzÄ™, że przyprowadziÅ‚a pani koleżankÄ™. zwróciÅ‚ siÄ™ do
Natalii · MaÅ‚a niespodzianka panie Romanie. Stawka ta sama a dwukrotnie wiÄ™cej
przyjemności. Niech pan pozna moja koleżanka Eliza. ruchem głowy wskazała na
mnie. · Bardzo mi miÅ‚o, bardzo. Roman. powiedziaÅ‚ krótko. · Cóż panie Romanie to
samo co zwykle? Z bitÄ… Å›mietankÄ…? · Tak, tak jednego lodzika proszÄ™.
Zeszliśmy z parkingu w pobliskie drzewa. Roman ściągnął spodnie a śmieszne
bokserki w pingwiny Å›ciÄ…gnęła mu Natalia. · GoÅ›cinnie dajÄ™ ci pierwszeÅ„stwo.
powiedziała w moim kierunku.
Wzięłam do buzi małego fiutka, zwisającego bezwładnie niemniej pod wpływem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]