[ Pobierz całość w formacie PDF ]
obdarzone zapomniały obecnie o tym wzajemnym ku sobie ciążeniu i o tej
wzajemnej łączności, a dążności do zlania się tu tylko nie zobaczysz. A
przecież, chociaż stronią od siebie, mimo to splatają się z sobą. Przemaga
bowiem natura. Gdy się temu uważnie przypatrzysz, zobaczysz to, co
mówię. Aatwiej bowiem mógłbyś znalezć jakąś odrobinę ziemi nie
stykającą się z inną odrobiną ziemi niż człowieka zupełnie odciętego od
związku z ludzmi.
10. Rodzi owoce i człowiek, i bóg, i wszechświat. A każde rodzi w swojej
porze. Nic to nie znaczy, że zwyczajnie mówi się to o winnej latorośli lub
czymś podobnym. A rozum rodzi owoc i dla ogółu, i dla jednostki. A rodzą
się z niego owoce inne tegoż gatunku, co i sam rozum.
11. Jeżeli możesz, poucz. A jeżeli nie, pamiętaj, że na ten wypadek masz
sobie dane pobłażanie. Przecież i bogowie są dla takich ludzi pobłażliwi. A
nawet pod niejednym względem pomagają im w uzyskiwaniu zdrowia,
bogactw lub sławy. Tak są dobrzy. I ty możesz być takim. Bo powiedz, kto
ci przeszkadza?
12. Pracuj, ale nie czuj się z tego powodu nieszczęśliwym ani nie chciej,
by się z tego powodu nad tobą litowano lub cię podziwiano. Ale chciej
tylko jednego: a to, byś działał i od działania się wstrzymał stosownie do
potrzeb społeczeństwa.
13. Dzisiaj wyszedłem cało z matni wszelkiego rodaju przeszkód, a raczej
wyrzuciłem wszelkie przeszkody, bo nie były one poza mną, lecz we mnie,
w mych sądach.
14. Wszystko to zwykłe, bo co dzień tego się doświadcza, jednodniowe co
do czasu, brudne ze względu na materię. A wszystko, co jest teraz, jest
takie, jakie było za czasu tych, którycheśmy pogrzebali.
15. Zdarzenia stoją poza drzwiami, same w sobie, nic o sobie nie wiedząc
ani się nie wypowiadając. A cóż się wypowiada co do nich? Wola.
16. Nie na bierności, lecz na czynności polega zło i dobro rozumnej istoty
społecznej, tak samo jak i jej cnota i złość nie na bierności, lecz na
czynności.
17. Dla kamienia rzuconego w górę nie jest niczym złym, że spadł na dół,
ani dobrym, że go podrzucono.
18. Przeniknij w głąb ich woli, a zobaczysz, co za sędziów się boisz i jak to
oni sami siebie sądzą.
19. Wszystko się zmienia. I ty się ciągle zmieniasz i w czymś się psujesz, i
cały świat.
20. Grzech obcy trzeba też tam pozostawić.
21. Ustanie działalności, zahamowanie i jakby śmierć popędów i zdolności
wydawania sądów nie jest niczym złym. A przejdz teraz okresy życia: wiek
dziecinny, pacholęcy, męski i starczy. I tych wszelka przemiana jest
śmiercią. A czy to straszne? A pomyśl teraz o swym życiu pod opieką
dziadka, a potem matki, a potem ojca. I wiele innych rozłączeń i
przemian, i zmian znajdując, zadaj sobie pytanie: co w tym strasznego?
Tak samo więc ma się rzecz z ustaniem całego życia, jego końcem i
przemianą.
22. Zajmij się wolą własną, wolą wszechświata i wolą blizniego: swoją,
byś ją zrobił rozsądkiem sprawiedliwym, wszechświata, aby zawsze mieć
w pamięci, czyją jesteś częścią, blizniego zaś, aby się dowiedzieć, czy
działa bez świadomości, czy świadomie, nie zapominając jednak o tym, że
jest ci pokrewny.
23. Jak ty sam jesteś dopełnieniem ustroju społecznego, tak i wszelkie
działanie twe niech będzie dopełnieniem życia społecznego. A jeżeli twe
działanie nie ma związku czy to bliskiego, czy dalszego z celem dobra
społecznego, to rozrywa życie, nie dopuszcza jednolitości i jest tak samo
buntownicze jak wśród ludu człowiek, który sam jeden występuje przeciw
zgodzie ogólnej.
24. Chłopięce to spory i igraszki, i dusze objuczone trupami. Tym
wyrazniej pojmuje się przegląd zmarłych.
25. Badaj jakość siły przyczynowej i przypatrz się jej, odgraniczywszy ją
przedtem od materii. Następnie określ dokładnie czas najdłuższy, jaki
przetrwać może ta indywidualna jakość.
26. Tysiączneś zniósł przykrości z tego powodu, że nie czułeś się
zadowolonym, gdy wola twa działała w celu wskazanym swym ustrojem.
Ale już dosyć!
27. Gdy cię ludzie ganią lub nienawidzą, lub gdy złe pogłoski o tobie
rozpuszczają, zbliż się do ich duszyczek, przeniknij i zobacz, jacy też oni
są. A zobaczysz, że nie masz powodu męczyć się nad tym, aby ludzie ci
mieli taki, a nie inny sąd o tobie. Mimo to trzeba się do nich odnosić
życzliwie, jako do przyjaciół przyrodzonych. Bogowie też pomagają im w
rozmaity sposób: za pośrednictwem snów, wróżb, w tym mianowicie, na
czym im zależy.
28. Kolisty bieg wszechświata jest zawsze ten sam: w dół, w górę, z
wieczności w wieczność. A wszechrozum albo kieruje swe postanowienia
ku każdemu z osobna (a jeżeli tak, przyjmij z poddaniem się skutek jego
postanowienia), albo jedno raz postanowienie powziął, a reszta zdarzeń
jest skutkiem lub wypływa jedno z drugiego. Albo też są to atomy czy
niedziałki. Krótko mówiąc, jeżeli bóg, to wszystko dobrze się dzieje, jeżeli
zaś "na oślep", to abyś i ty nie "na oślep". Wnet nas wszystkich pokryje
ziemia. Następnie i ona ulegnie przemianie. I owe rzeczy ulegną
przemianie nieskończonej. Następnie znowu nieskończonej. A kto się
zastanawia nad falowaniem i szybkością zmian i przemian, gardzić będzie
wszystkim, co śmiertelne.
29. Wszechświata przyczyna- to potok rwący: wszystko unosi. Jak marne
są te istotki ludzkie, te, które zajmują się sprawami społecznymi i- jak
sądzą- postępują filozoficznie! Jak bez znaczenia! A więc, człowiecze?
Czyń to, czego w tej chwili wymaga natura. Gdy ci to będzie dane, dąż
naprzód, a nie oglądaj się na to, czy ktoś o tym będzie wiedział. Nie
spodziewaj się nadejścia rzeczypos-politej Platońskiej. Lecz bądz
zadowolony, jeżeli choć krok robisz najmniejszy. I tego bądz przekonania,
że w tym wypadku nic nie jest małe. Któż może zmienić zasady ludzkie? A
bez zmiany zasad czegóż innego można się spodziewać jak nie służalczej
niewoli ludzi, którzy jęczą, a z pozoru cię słuchają? Ano teraz mów mi o
Aleksandrze i Filipie, i Demet-riosie z Faleronu! Pójdę za nimi, jeżeli
poznali wolę wszechnatury i sami stali się swymi wychowawcami. A jeżeli
tylko rolę tragiczną odegrali, toć nikt mnie nie skazał na to, bym ich
naśladował. Prostota i skromność- oto owoc filozofii. Nie ciągnij mnie ku
pysze pełnej namaszczenia.
30. Popatrz z góry na tysiączne gromady i obrzędy tysiączne, i na żeglugę
wszelakiego rodzaju wśród burz i ciszy, i na zmiany pokoleń
dorastających, współczesnych i przeszłych. Pomyśl też i o życiu, którym
żyli ludzie z dawna pomarli, i o tym, którym potomkowie twoi żyć będą, i o
tym, którym teraz żyją ludy barbarzyńskie. I o tym, jak wielu nie zna
[ Pobierz całość w formacie PDF ]